Hejka kochani!
Stosowaliście kiedyś witaminę C w pielęgnacji?
Jeśli nie to na serio pora nadrobić straty. To naprawdę jedna z lepszych substancji dla cery i to w każdym wieku. Zwłaszcza teraz, kiedy udało się pozyskać stabilną, najlepszą formę witaminy C warto po nią sięgnąć i nie żałować sobie tej C-nionej witaminki. Ale, ale – uwaga! Wiem, że wciąż krążą o niej różne mity i legendy, dlatego dziś je wyjaśnię, rozwieję, objaśnię i opiszę. Przeczytajcie, bo warto wiedzieć co nieco o tek królowej pielęgnacji. Enjoy!
Witamina C w pielegnacji – fakty i mity
1. Istnieją różne formy witaminy C
No właśnie już tak. Obecnie obok tradycyjnego, archaicznego kwasu askorbinowego, powstał 3-O Etylowy kwas askorbinowy – nareszcie ujarzmiony, czyli taki, który się nie rozpada i jest trwały, dociera do skóry w niezmienionej formie, działa jak trzeba i jest fenomenalnym kosmetykiem dla wszystkich, w każdym wieku, z każdą cerą – czy to zmarszczki, czy trądzik, czy poszarzała cera. Innymi słowy, kwas 3-0 Etylowy to najlepsza TRWAŁA witamina C, która w pełni działa na skórę. Ta forma witaminy C obala zatem kolejny mit, ponieważ od momentu wyodrębnienia jej przez kosmetologów witamina przestała być nietrwała 🙂
2. Witamina C mocno rozjaśnia skórę
No nie no… nie przesadzajmy nikt nie stanie się nagle albinosem. Owszem, cera jest jaśniejsza, ale ja bym raczej określiła ją jako promienna, a nie zbielała 😉 Określenie, że witamina C wybiela, uznałabym za mocno przesadzone.
3. Witamina C zwalcza trądzik
Oczywiście, że zwalcza i to jak! Jest rewelacyjna, ponieważ nie tylko wspomaga gojenie krostek, ale również pomaga pozbyć się zmian potrądzikowych, wszelkich przebarwień i innych dziwności. Stosujecie ją w formie serum pod krem do cery tłustej i trądzikowej, a zobaczycie, jak szybko jej stan się poprawi.
4. Witamina C jest idealna dla każdego rodzaju cery
To prawda, już z resztą o tym wspomniałam. W tym również tkwi jej fenomen – jest idealna dla skóry w każdym wieku i dla każdego rodzaju, w tym nawet dla wrażliwej czy naczyniowej Witamina C wspomaga walkę z pajączkami i zaczerwieniami, koi i uspokaja skórę, usuwa przebarwienia i plamy pigmentacyjne, regularnie stosowna przyczynia się do zwalczania zmarszczek. C-udowność!
5. Ważne jest, w jakiej formie stosujesz witaminę C na skórę
To prawda i o tym też już wspomniałam. Gdy zaczniecie grzebać w Internecie, przekonacie się, że form witaminy C jest wiele, głównie syntetyczne lub pochodne kwasu L-askorbinowego. Jedynie 3-O Etylowy kwas askorbinowy jest faktycznie witaminą C, która w dodatku działa najlepiej ze wszystkich. Szukajcie jej w dobrych kosmetykach, najlepiej w formie serum, bo ono wchłania się najgłębiej w warstwy skóry.
Wszystkie inne syntetyczne formy witaminy C są mniej trwałe, szybciej się rozpadają i utleniają, zanim jeszcze wsiąkną w skórę. Ponadto zamienniki witaminy C mogą niestety uczulać lub przyniosą marne efekty w pielęgnacji.
Próbowaliście witaminy C? Sprawdzacie, jaką konkretnie formę witaminy C oferuje dany kosmetyk? Jakie efekty po stosowaniu dostrzegacie na swojej buzi? Ja już po kilku użyciach zobaczyłam jak gładka, ujednolicona i promienna stała się moja cera. Napiszcie, jak to jest u Was! C- ałuję!
Dodaj komentarz