Kobietom w ciąży paznokcie rosną dwa, a nawet trzy razy szybciej (przedtem ‒ 1 milimetr tygodniowo, w ciąży ‒ 2-3 milimetry). Z czego wynika ta zmiana? Paznokcie w ciąży rosną szybciej ze względu na wzrost stężenia estrogenów. W dodatku rosną nierówno – najszybciej na środkowym palcu. Skoro w ciąży paznokcie rosną trzy razy szybciej, to łatwo policzyć, że na ich pielęgnację trzeba poświęcić trzy razy więcej czasu. Jak dbać o paznokcie w ciąży zarówno w salonie kosmetycznym, jak i w domu?
Jak dbać o paznokcie w ciąży w salonie kosmetycznym?
Jeżeli przed ciążą chodziłyście do manikiurzystki, w ciąży musicie odwiedzać ją częściej. Poinformujcie ją o swoim stanie, ponieważ niektóre środki do pielęgnacji paznokci, takie jak podkład pod lakier lub płyn zmiękczający skórki, mogą Was uczulać, a ich zapachy – mdlić. Poza tym w ciąży lepiej nie stosować lakieru z formaldehydem ani toluenem, które są silnie drażniące. Poproście manikiurzystkę, żeby nie wycinała skórek, bo to grozi zakażeniem. Ponadto korzystajcie z usług sprawdzonego salonu, w którym pracownicy regularnie sterylizują narzędzia (możecie poprosić, żeby zrobiono to w Waszej obecności). W przypadku zaniedbania ryzykujecie zarażeniem ‒ siebie, a podczas porodu także dziecka ‒ wirusowym zapaleniem wątroby typu B lub C.
Pamiętajcie, żeby bez konsultacji z lekarzem prowadzącym ciążę nie łykać żadnych tabletek wzmacniających paznokcie ‒ mogą zawierać minerały i witaminy, które będą się dublować się z tymi w tabletkach dla ciężarnych.
Jak dbać o paznokcie w ciąży w domu?
Jeżeli mimo wszystko w ciąży wolicie zrezygnować z wizyt w salonie kosmetycznym lub zawsze preferowałyście domową pielęgnację, bardzo proszę. Samodzielny manicure najlepiej wykonywać bezpośrednio po kąpieli, ponieważ skórki zmiękczone wodą łatwiej odsunąć. Równie dobrze przed zabiegiem możecie moczyć je w miseczce z ciepłą wodą i mydłem przez kilka minut. Następnie osuszcie dłonie i zmyjcie resztki starego lakieru zmywaczem bez acetonu, ponieważ ten ostatni nieprzyjemnie pachnie oraz wysusza i osłabia paznokcie. Starajcie się za bardzo nie trzeć płytki, aby jej nie wysuszyć ‒ zamiast tego przyłóżcie do niej wacik nasączony zmywaczem i poczekajcie, aż rozpuści emalię. Kiedy to nastąpi, skróćcie i opiłujcie paznokcie ‒ powinny mieć kształt prostokąta o lekko zaokrąglonych brzegach. Możecie je obciąć obcinaczem bądź opiłować pilnikiem (papierowym, szklanym lub mineralnym). Krawędź paznokcia piłujcie zawsze w jednym kierunku, bo w przeciwnym razie na brzegu płytki powstaną mikropęknięcia, które mogą powodować rozwarstwienie, a w konsekwencji łamanie się paznokci.
Na skórki otaczające paznokieć nałóżcie preparat zmiękczający i po chwili odsuńcie je drewnianym patyczkiem. Następnie pomalujcie paznokcie jedną warstwą przezroczystego lakieru podkładowego, który ochroni je przed przebarwieniami. Dopiero gdy podkład wyschnie, połóżcie właściwy lakier. Zamiast emalii możecie użyć bezbarwnej odżywki do paznokci. Na zakończenie pociągnijcie pomalowane paznokcie utwardzaczem.
Paznokcie w ciąży ‒ ograniczenia w pielęgnacji
W ciąży powinnyście unikać:
- zbyt intensywnego czyszczenia paznokci (zanieczyszczenia spod paznokci usuwajcie miękką szczoteczką lub drewnianym patyczkiem, nie pilnikiem);
- głębokiego wycinania skórek (to może spowodować nierówności na płytce, które z czasem zamienią się w pęknięcia);
- częstego wygładzania paznokci polerkami (niszczą płytkę) i metalowymi pilnikami (strzępią ją);
- nakładania lakieru bezpośrednio na paznokcie (baza pod emalię jest ważna, ponieważ chroni je przed wysuszeniem i żółknięciem).
W jaki sposób Wy dbacie lub dbałyście o swoje paznokcie podczas ciąży? Powierzałyście dłonie profesjonaliście czy pielęgnowałyście je samodzielnie?
Dodaj komentarz